poniedziałek, 31 marca 2014

Bękarty kina dozwolone od lat 18 part II

Kino z seksem czy o seksie?

  Są takie filmy, które mało kto widział, ale wielu o nich słyszało. Filmy Yeti, można by rzec. Znane są głównie ze względu na szerokie kontrowersje jakie wywoływały. Głównie lubimy je z tego względu, że można o nich rozmawiać nie zapoznając się z treścią- chcemy czy nie chcemy, ludzie nam doniosą. Legenda narasta, choć już nikt nie pamięta właściwie dlaczego. Von Trier i jego Nimfomanka nie byli pierwsi. 
Salo, czyli 120 dni Sodomy


niedziela, 30 marca 2014

Bękarty kina dozwolone od lat osiemnastu

Luźna impresja o kinie erotycznym

  Wielbiciele Dicaprio oraz Martina Scorsese doskonale pamiętają zapewne scenę w Aviatorze, gdy Howard Hughes próbuje przeforsować przed komisją Haysa sceny z nad wyraz ponętnym biustem Jane Russell. Kodeks Haysa ustawiony w latach miał stać na straży moralności obywatelskiej i nie dopuścić do deprawacji, która jak wiadomo swą główną przyczynę ma w obrazach kinowych. Ale erotyki już od prehistorii filmu nie da się oddzielić od kina. W fotoplastykonie, będącym pradziadkiem kinematografu, bynajmniej nie oglądano przeźroczy
z przekrojem pantofelka.

Jane Russell w Wyjętym spod prawa 

wtorek, 18 marca 2014

Bękarty Kina- w rytmie nazi eksploatacji

Siódmego dnia Bóg filmu stworzył kino eksploatacji. Spojrzał na swoje dzieło i stwierdził, że nie jest ono zbyt dobre. Ale ludziom i tak się podobało, choć nie do końca wypada się przyznawać. 

  

 Czemu eksploatacja, choćby i jedynie w cytacie, powraca nieustannie na ekrany? Chciałoby się rzec: To wszystko wina Tarantino! Jego "Kill Billów", "Grindhousów"
i opiewania swej wielkiej miłości do kina klasy Z. Ale to jednak nie wszystko.
Grindhouse: Death Proof
Eksploatacji nie można nie doceniać, choć można jej nie oglądać bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia.